Czy w 1945 roku Kołobrzeg ogłoszono twierdzą?

Czy w 1945 roku Kołobrzeg ogłoszono twierdzą?

W wielu opracowaniach dotyczących walk o Kołobrzeg pojawia się zwrot, że Kołobrzegu ogłoszono twierdzą. Od pewnego czasu trwały na ten temat dyskusje w środowisku badaczy, co to była za twierdza i kto podjął decyzję o jej ogłoszeniu. Sprawa niestety nie jest oczywista, jakbyśmy chcieli i jak mogłoby się wydawać.

W listopadzie 1944 roku Kołobrzeg miał zostać ogłoszony twierdzą. Istnieją wątpliwości, kiedy Kołobrzeg ogłoszono twierdzą. W literaturze popularnej i w internecie powszechnie można spotkać datę 28 listopada 1944 roku. To właśnie wtedy Adolf Hitler miał ogłosić Kołobrzeg twierdzą. Data ta zaczęła pojawiać się także w bardziej poważnych opracowaniach (np. Hans Kissel, Hilter’s last levy, the Volkssturm 1944-45). Problem w tym, że w zespole dyrektyw pod tą datą nie można znaleźć informacji dotyczącej Kołobrzegu, choć znajdują się tam informacje dotyczące wykonywania poleceń dla izolowanych jednostek. Zarówno Hieronim Kroczyński jak i Johannes Voelker spójnie podają, że decyzja o zamianie miasta w twierdzę, zapadła w listopadzie 1944 roku, ale nie wskazują daty dziennej. Jeszcze inne wytłumaczenie podaje Erich Murawski, pisząc o „tak zwanej „twierdzy” kołobrzeskiej w marcu 1945 roku”, wskazując, że Kołobrzeg został zmieniony przez Hitlera w twierdzę, ale dopiero 7 marca. Jako źródło, Murawski wskazuje „Rozkaz dowództwa 3. Armii Pancernej (Ia) nr 1496/45 w nawiązaniu do pisma I oficera operacyjnego Grupy Armii „Wisła” nr 1941/45 z dnia 27 lutego 1945 r.”, z 7 marca 1945 ( Erich Murawski, Bój o Pomorze. Ostatnie walki obronne na Wschodzie, Napoleon V, Oświęcim 2015). Znajduje się tam wskazanie, że twierdzami są miasta: Szczecin i Kołobrzeg. Kwestii tych nie da się obecnie rozstrzygnąć, natomiast warto podkreślić, że w przypadku daty listopadowej żaden z historyków nie podaje źródła. Natomiast według J. Voelkera, 1 marca płk Fullriede odmówił ogłoszenia Kołobrzegu twierdzą i nie złożył przysięgi, którą standardowo składali dowódcy twierdz Hitlerowi.

Zaczęto fortyfikować miasto. Źródeł tych decyzji możemy doszukiwać się w sytuacji ogólnej III Rzeszy, związanej przede wszystkim z wejściem Rosjan na niemiecką ziemię. Jesienią 1944 roku sprawa była przesądzona. Zbliżali się Sowieci. Po wydarzeniach w Nemmersdorf sprawa była oczywista: trzeba było zrobić wszystko, żeby powstrzymać wroga. Miał pomóc w tym powołany rozkazem Adolfa Hitlera z 25 września 1944 roku Volkssturm. W listopadzie rozpoczęto prowadzenie intensywnych prac fortyfikacyjnych na przedpolach miasta. Wyznaczono 3 odcinki obrony, ale początkowo skupiono się na budowie pierwszego, zewnętrznego, o długości ok. 8 km. Wykorzystywano naturalne warunki obronne Kołobrzegu, które wcześniej, w czasach twierdzy nowożytnej, zaadaptowano do powstrzymywania nieprzyjaciela. Budowano lekkie schrony bojowe, które miały być wyposażone w broń strzelecką. Wraz z rozwojem sytuacji, wykonano kolejne dwa odcinki obrony, wykorzystując do tego zabudowę miejską, a także istniejące fortyfikacje nowożytne. Wykonano również rów przeciwpancerny, częściowo napełniony wodą, który prowadził od Szańca Kamiennego do Lęborskiego Przedmieścia i dalej wzdłuż wykonywanych transzei. Zaminowano wszystkie mosty. Spuszczono stawidła Batardeau.

Kierownictwo prac spoczywało w rękach pułkownika Erharda Pfeifera (Standartenführer Marine-SA). W połowie stycznia komendantem twierdzy został mianowany gen. mjr w stanie spoczynku Paul Hermann. Stworzył swój sztab, a komendantura twierdzy została ulokowana w Koszarach Schilla przy obecnej ul. Wąskiej. 20 lutego 1945 roku gen. Hermann został odwołany, a jego obowiązki przejął płk Gerhard Troschel. 1 marca komendantem twierdzy został płk Fritz Fullriede. Do tego czasu, twierdza była regularnie rozbudowywana, z zaznaczeniem, że odbywało się to w trudnych warunkach, zarówno pogodowych, jak i terenowych (wysoki stan wód). Miasto posiadało dogodne warunki do obrony, dość amunicji i sprzętu wojskowego, aby realizować improwizowany, ale jak się okazało w kolejnych dniach, skuteczny scenariusz powstrzymywania, najpierw Sowietów, a następnie Polaków. Kwestie uzbrojenia i przebieg poszczególnych odcinków obrony zostały szeroko omówione w literaturze przedmiotu, stąd autor uważa ich powtarzanie za bezcelowe.

W nocy z 3 na 4 marca płk Fullriede ogłosił stan oblężenia. Musiało do tego dojść prędzej lub później i niemieccy wojskowi zdawali sobie z tego sprawę. Działania 1. i 2. Frontu Białoruskiego stworzyły dogodne warunki do zniszczenia broniącej Pomorza Grupy Armii „Wisła”. Skuteczne uderzenia spowodowały, że na przełomie lutego i marca 1945 roku Niemcy bronili się nad Zatoką Gdańską, pomiędzy Mrzeżynem a Pobierowem, w Szczecinie, Dąbiu i Gryfinie, no i właśnie w Kołobrzegu. Wraz z przesunięciem 2. Frontu Białoruskiego w kierunku Zatoki Gdańskiej, 1. Armii Wojska Polskiego przypadło nowe zadanie, związane z osłanianiem prawego skrzydła 1. Frontu Białoruskiego. Działania zaczepne 1. Front rozpoczął 1 marca. W kierunku Kołobrzegu nacierała 3 Armia Uderzeniowa i 1. Armia Wojska Polskiego. Ich działania były niezwykle skuteczne. 45 Brygada Pancerna dotarła do Ciemnik, a 44 Brygada Pancerna walczyła o Ińsko, zdobyte 2 marca. W nocy z 2 na 3 marca padło Węgorzyno. Jak podaje Kamil Anduła w swoim jakże cennym opracowaniu pt. „Pancerne preludium. 45. Brygada Pancerna Gwardii w bitwie o Kołobrzeg”, jeszcze 2 marca 44 Brygada Pancerna otrzymała szyfrogram nakazujący do końca tego dnia zajęcie Kołobrzegu, do którego miała 80 km. Było to oczywiście nierealne, ze względu na trwające walki. W związku z tym, uderzenie na Kołobrzeg zlecono pułkownikowi Nikołajowi Wiktorowiczowi Morgunowowi, dowódcy 45. Brygady Pancernej Gwardii. Od rana 3 marca, oddziały, wyposażone m.in. w czołgi T34-85, poruszały się na trasie Węgorzyno-Łobez-Świdwin-Sławoborze-Gościno-Kołobrzeg. Do Świdwina, Sowieci nie napotkali na żaden opór. Natomiast w Świdwinie, 17 czołgów T34-85 rozpoczęło 3,5-godzinne walki o miasto. Świdwin padł, co Sowietów kosztowało 2 zabitych i 3 rannych. Po godzinie 17.00 czołgi ruszyły w dalszą drogę na Kołobrzeg. Ześrodkowanie oddziałów miało miejsce w okolicy krzyżówek ramlewskich na obecnej drodze krajowej nr 6 w nocy z 3/4 marca, skąd ruszono w kierunku Gościna. Walki musiały odbywać się także w samym Gościnie, gdyż u J. Voelkera pojawiają się pogłoski o takich działaniach, które dotarły do twierdzy, wzbudzając niepokój mieszkańców i licznych uciekinierów, a informacje o tym podaje także K. Anduła. Nad ranem, Rosjanie pojawili się na linii Kopydłówko-Rościęcino i unieruchomili znajdujące się tam ujęcie wody dla miasta (w literaturze mówi się również o wysadzeniu ujęcia wody, co nie ma pokrycia w rzeczywistości). Gdy na tym kierunku pojawił się niemiecki pluton rozpoznawczy z grupy bojowej „Tettau” pod dowództwem podporucznika Achtnera, został ostrzelany i zmuszono go do wycofania się. 12 żołnierzy znajdujących się pod jego komendą zostało rannych, ale on sam wyszedł z ostrzału bez szwanku i wysłał meldunek do komendantury twierdzy. W ten sposób, płk Fullriede został zaalarmowany o zbliżających się Sowietach. Ogłosił stan oblężenia, drukując w drukarni Posta plakat z odezwą od ludności cywilnej: „Rosjanie zbliżają się do Kołobrzegu. Dla miasta i okolicy Kołobrzegu zostaje ogłoszony stan oblężenia. Tym samym cała władza przechodzi w ręce komendanta twierdzy. Akty sabotażu, rabunku i jakiekolwiek działania osłabiające Wehrmacht będą karane natychmiastowym rozstrzelaniem. Wszyscy znajdujący się w Kołobrzeg, a jeszcze nie zaszeregowani członkowie Wehrmachtu – z wyjątkiem załóg kobiecych – nie mogą opuszczać Kołobrzegu bez ważnego dowodu wydanego przez komendanturę miasta i winni się natychmiast zameldować u oficera garnizonu w koszarach Schilla. Podpisał Fullriede pułkownik i komendant twierdzy”.

Ogłoszono alarm. Załoga jednego z czołgów ostrzelała pociąg w Korzystnie, który odjechał 4 marca nad ranem z kołobrzeskiego dworca. Lokomotywa została zniszczona, a tym samym łączność kolejowa w kierunku Szczecina została zablokowana. Rosjanie rozpoczęli atak na Kołobrzeg.

Robert Dziemba

Na zdjęciu: gen. Bolesław Kieniewicz przy mapie miasta z adiutantem por. Zdzisławem Amanowiczem, fot. Józef Rybicki ze zbiorów Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu

Administratorem danych osobowych jest Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu www.muzeum.kolobrzeg.pl.
Jednocześnie informujemy że zgodnie z rozporządzeniem o ochronie danych osobowych przysługuje ci prawo dostępu do swoich danych, możliwości ich poprawiania, żądania zaprzestania ich przetwarzania w zakresie wynikającym z obowiązującego prawa..

Copyright © 2022-2024 Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. Wszelkie prawa zastrzeżone.